Dawno, dawno temu w odległej galaktyce.... |
- Tak - odpowiedział Han - byłem rebeliantem oraz przyjacielem twojego ojca, Zbigniewku. - Znałeś mojego ojca? - A jak.... to mój najlepszy kumpel.... Mniejsza o to. Tak więc ten statek należał kiedyś do mnie. Najszybsza kupa złomu w galaktyce.... aż pewnego dnia, Luke i moja była żona Leia na czterdziechę zrobili mi taki super prezent, że oddali Sokoła na złom i kupili mi tego starego V-winga. - Dzieci! Nie gadać z nieznajomym! Wołowina i placek stygną na stole! - powiedziała krowa Agata. *** Han i Chewbacca zamieszkali z powrotem na Sokole i spokojnie wiedli życie. Pewnego dnia wyszły przecieki, jakoby Mariuszek przebywał w więzieniu na Styegonie Prime. Nasi rebelianci z Kywalker pospiesznie tam ruszyli. - Dobra - powiedział Han - wy odciągacie uwagę nowych szturmowców, bo was znają, a ja ucieknę do Mariuszka i go uwolnię. - Rawn rawn rawn - powiedział Chewie. I - ku zdziwieniu Zbyszka - tylko on rozumiał jego słowa. Miał razem z Chewbaccą odciągnąć uwagę w lewym skrzydle. *** Hanowi udało się uciec przed szturmowcami i właśnie wchodził do celi Mariusza. Gdy nagle - trach! - oberwał z pięści w nos. Kiedy doszedł do siebie, oberwał kopniaka z brzuch i się stulił. Mariusz, który był sprawcą, myślał że ma przyjemność ze szturmowcem, więc sięgnął za pomocą Mocy blaster Solo, wymierzył i - strzelił. Han zsunął się na ziemię. - Świetnie - powiedziała Leia Juniorka, która weszła właśnie do celi - to był przyjaciel. Ale są plusy. Przynajmniej nie będziemy musieli dawać mu hajsu za statek. *** Tymczasem Chewie i Zbyszek szli korytarzem niezauważeni. - Rawn rawn rawn - powiedział do Zbyszka Chewie. - Powiedział mi dosyć. Luke nim jest. - Rawn! Rawn rawn rawn rawn. - co znaczy w wolnym tłumaczeniu - "Jestem twoim ojcem". - Nieeeeeeee.... *** Mariuszka udało się ewakuować i wszyscy powrócili do Sokoła. - Przykro mi bracie - powiedział Mariusz - wiem, że byłeś dumny myśląc, iż Luke jest twoim ojcem. - Tia.... wiesz, są plusy, teraz mogę powiedzieć, że mój ojciec jest tak samo owłosiony jak matka. - Tak praktycznie - powiedziała Leia Juniorka - kto był waszą matką?? - Leia Windu - odpowiedzieli razem. - Super.... kolejni bracia do kompletu.... - zasmuciła się. |
Powrót Dżedaj • W Rozpaczy • Ratunek • Atak • Ucieczka z Kywalker • Jawa • Porządki • Tupet • Pościg • Nowy Początek |
2653 bajty • Około 4 minut czytania