Star Wars Fanonpedia

💥┃Wymyślaj własne historie STAR WARS!
Twórz własne artykuły i zdobywaj punkty osiągnięć
UTWÓRZ STRONĘ

CZYTAJ WIĘCEJ

Star Wars Fanonpedia
m (sprzątanie kodu V2)
Znacznik: apiedit
mNie podano opisu zmian
Znacznik: sourceedit
Linia 1: Linia 1:
{{Autor|Mustafar29|tcw|real}}
+
{{Autor|Mustafar29|kanon|rep|real}}
 
{{Feel|sort=1|
 
{{Feel|sort=1|
{{Ak}}— Kanclerzu Feelu, kanclerzu Feelu! — Rozległ się dźwięk w korytarzu.
+
{{Ak}} Kanclerzu Feelu, kanclerzu Feelu! rozległ się dźwięk w korytarzu.
{{Ak}}— Co znowu?
+
{{Ak}} Co znowu?
{{Ak}}— Au, ka… kanclerzu — kontynuował przestraszony Mas Amedda. — Och, Palpatine, Dooku, Maul i Shmi u… uciekli…
+
{{Ak}} Au, ka… kanclerzu kontynuował przestraszony Mas Amedda. Och, Palpatine, Dooku, Maul i Shmi u… uciekli…
{{Ak}}— Skąd uciekli? — Dopytywał się mistrz Feel.
+
{{Ak}} Skąd uciekli? dopytywał się mistrz Feel.
{{Ak}}— No z więzienia, uciekli z więzienia, ach…
+
{{Ak}} No z więzienia, uciekli z więzienia, ach…
{{Ak}}— I? Nie zawracajcie mi głowy, teraz gram w wojnę.
+
{{Ak}} I? Nie zawracajcie mi głowy, teraz gram w wojnę.
{{Ak}}— Samemu? — Zdziwił się Mas.
+
{{Ak}} Samemu? zdziwił się Mas.
{{Ak}}&mdash; Nie, holender, z Separatystami: gram w wojnę klonów. Wiesz, pierwotnie grał za mnie Palpatine, ale teraz, gdy&hellip; &mdash; opowiadał mistrz Feel, jednak Amedda zdawał się być zaskoczonym nadal. &mdash; No dobrze już, dobrze. Senator Aldebara zajmie się tobą.<br/><br/>
+
{{Ak}} Nie, holender, z separatystami: gram w wojnę klonów. Wiesz, pierwotnie grał za mnie Palpatine, ale teraz, gdy… opowiadał mistrz Feel, jednak Amedda zdawał się być zaskoczony nadal. No dobrze już, dobrze. Senator Aldebara zajmie się tobą.<br /><br />
<center>&lowast; &lowast; &lowast;</center>
+
<center> </center>
{{Ak}}Na całym Coruscancie wszczęto alarm. Każdy mieszkaniec, każdy, nawet Dex z baru, każdy poszukiwał Dartha Sidousa.
+
{{Ak}}Na całym Coruscant wszczęto alarm. Każdy mieszkaniec, każdy, nawet Dex z baru, każdy poszukiwał Dartha Sidousa.
{{Ak}}&mdash; Go nie tu ma. &mdash; Meldował Yoda.
+
{{Ak}} Go nie tu ma meldował Yoda.
{{Ak}}&mdash; Nie widać go nigdzie, bzzz &mdash; przejmowała się Klementyna.
+
{{Ak}} Nie widać go nigdzie, bzzz przejmowała się Klementyna.
{{Ak}}&mdash; Gdzie jest Palpatine? &mdash; pytała się wszystkich Leia Windu.
+
{{Ak}} Gdzie jest Palpatine? pytała się wszystkich Leia Windu.
{{Ak}}&mdash; Rawn rawn rawn, rawn. &mdash; Ryczała Pewna Wampa.<br/><br/>
+
{{Ak}} Rawn rawn rawn, rawn ryczała Pewna Wampa.<br /><br />
<center>&lowast; &lowast; &lowast;</center>
+
<center> </center>
{{Ak}}&mdash; Tum jest, Darth Ewadzie. &mdash; Zameldował Palpatine, wchodząc do biura.
+
{{Ak}} Tu jest, Darth Ewadzie zameldował Palpatine, wchodząc do biura.
{{Ak}}&mdash; I? A „g” mnie to obchodzi.
+
{{Ak}} I? A „g” mnie to obchodzi.
{{Ak}}&mdash; Że&hellip; co? Nie chcesz, bym wrócił do więzienia?
+
{{Ak}} Że… co? Nie chcesz, bym wrócił do więzienia?
{{Ak}}&mdash; Chciałbym mieć święty spokój! &mdash; Feel przybrał zdenerwowaną minę.
+
{{Ak}} Chciałbym mieć święty spokój! Feel przybrał zdenerwowaną minę.
{{Ak}}&mdash; A więc grasz w wojny klonów, tak? &mdash; Palpatine wydawał się być radosny &mdash; pomogę Ci w tym, chcesz? &mdash; A że Feel się zgodził, Palpatine usiadł obok niego (na taboreciku) i zaczął mu wyjaśniać co nie co. &mdash; Więc na koniec wystaw Anakina i ich rozwal na Mustafarze.
+
{{Ak}} A więc grasz w wojny klonów, tak? Palpatine wydawał się być radosny. Pomogę Ci w tym, chcesz? A że Feel się zgodził, Palpatine usiadł obok niego (na taboreciku) i zaczął mu wyjaśniać co nieco. Więc na koniec wystaw Anakina i ich rozwal na Mustafarze.
{{Ak}}&mdash; A Griev?
+
{{Ak}} A Griev?
{{Ak}}&mdash; Co „A Griev”? On się sam rozwali na Utapale. W każ’bądź razie wiem jedno: chcesz, bym wrócił do kicia?
+
{{Ak}} Co „A Griev”? On się sam rozwali na Utapau. W każ’bądź razie wiem jedno: chcesz, bym wrócił do kicia?
{{Ak}}&mdash; Wszystko mi jedno &mdash; powiedział Feel wyjmując swój holofon.
+
{{Ak}} Wszystko mi jedno powiedział Feel wyjmując swój holofon.
{{Ak}}&mdash; W takim razie spraw, bym z powrotem był kanclerzem &mdash; Palpatine miał coraz to większą nadzieję. &mdash; Tak się składa, że Mas Amedda ma przy sobie odpowiednie świstki. Podpiszesz &mdash; będzie gites. Co ty na to?
+
{{Ak}} W takim razie spraw, bym z powrotem był kanclerzem Palpatine miał coraz to większą nadzieję. Tak się składa, że Mas Amedda ma przy sobie odpowiednie świstki. Podpiszesz będzie gites. Co ty na to?
{{Ak}}&mdash; Dobra, dobra, ale dajże mi już spokój, człowieku &mdash; Feel złożył parafkę.
+
{{Ak}} Dobra, dobra, ale dajże mi już spokój, człowieku Feel złożył parafkę.
{{Ak}}Jak się nieciężko domyślić, Palpatine wrócił do kanclerowania Republiką, a Feel wrócił do swoich codziennych spraw. Sheev oświadczył również, iż jako kanclerz zrzeka się bycia więźniem i zdejmuje z siebie wszelkie wyroki. Tymczasem, Darth Schpanner opracowywał nowy sposób zgładzenia Ewada, jego największego wroga. Przebywał właśnie na Hothu, rozważając, jak go odpowiednio zaskoczyć Jedi’a.
+
{{Ak}}Jak się nieciężko domyślić, Palpatine wrócił do kanclerowania Republiką, a Feel wrócił do swoich codziennych spraw. Sheev oświadczył również, iż jako kanclerz zrzeka się bycia więźniem i zdejmuje z siebie wszelkie wyroki. Tymczasem Darth Schpanner opracowywał nowy sposób zgładzenia Ewada, jego największego wroga. Przebywał właśnie na Hothu, rozważając, jak go odpowiednio zaskoczyć tego Jedi.
{{Ak}}&mdash; A jakie są twoje propozycje, droga Shmi? &mdash; Spytał.
+
{{Ak}} A jakie są twoje propozycje, droga Shmi? spytał.
{{Ak}}&mdash; No, nie jestem blondynką, ale moje pomysły są i tak głupie &mdash; zawstydziła się Skywalkera.
+
{{Ak}} No, nie jestem blondynką, ale moje pomysły są i tak głupie zawstydziła się Skywalkera.
{{Ak}}&mdash; No ależ powiedz, no powiedz.
+
{{Ak}} No ależ powiedz, no powiedz.
{{Ak}}&mdash; Myślałam, aby dać się uwięzić Tuskenom na Tatooine’ie, a następnie dać się i zabić. Mogliby mi też zrobić takie dwie modne rany na policzku, coś w stylu Ezry Bridgera. &mdash; Powiedziała Shmi i w okamgnieniu wsiadła do myśliwca, chcąc się przedostać na Tatooine’a.
+
{{Ak}} Myślałam, aby dać się uwięzić Tuskenom na Tatooine, a następnie dać się im zabić. Mogliby mi też zrobić takie dwie modne rany na policzku, coś w stylu Ezry Bridgera powiedziała Shmi i w okamgnieniu wsiadła do myśliwca, chcąc się przedostać na Tatooine.
{{Ak}}&mdash; Ach ci kywalkerianie&hellip;
+
{{Ak}} Ach ci Kywalkerianie…
{{Ak}}&mdash; Do masz nich coś? &mdash; Zza ściany wyszedł Yoda, Feel, Aldebara i Luck.
+
{{Ak}} Do masz nich coś? zza ściany wyszedł Yoda, Feel, Aldebara i Luck.
{{Ak}}Wtedy właśnie, pierwszy raz w życiu Darth Schpanner poczuł się nieswojo. Nie ulegało wątpliwości, że został zaskoczony, nie miał zupełnie planu. Czy to oznaczało&hellip; czy to oznaczało jego klęskę? Był w kropce. Yoda wyszedł tak nagle&hellip; zawsze uważał się za potężnego Sitha, ale teraz? Teraz chyba nadszedł ten dzień, dzień, w którym zakończyć się miało wszystko, o co walczył, wszystko, na czym mu zależało. Miał przed oczami kanclerza, miał przed oczami lorda Maula, miał przed oczami hrabiego Dooku, miał przed oczami Yodę. Wszyscy mierzyli do niego mieczami&hellip;<br/><br/>
+
{{Ak}}Wtedy właśnie, pierwszy raz w życiu, Darth Schpanner poczuł się nieswojo. Nie ulegało wątpliwości, że został zaskoczony, nie miał zupełnie planu. Czy to oznaczało… czy to oznaczało jego klęskę? Był w kropce. Yoda wyszedł tak nagle… zawsze uważał się za potężnego Sitha, ale teraz? Teraz chyba nadszedł ten dzień, dzień, w którym zakończyć się miało wszystko, o co walczył, wszystko, na czym mu zależało. Miał przed oczami kanclerza, miał przed oczami lorda Maula, miał przed oczami hrabiego Dooku, miał przed oczami Yodę. Wszyscy mierzyli do niego mieczami…<br /><br />
<center>&lowast; &lowast; &lowast;</center>
+
<center> </center>
{{Ak}}&mdash; Palpatine’ie, jakie jest twoje kolejne zadanie. &mdash; Spytał Darth Ewad.
+
{{Ak}} Palpatine’ie, jakie jest twoje kolejne zadanie spytał Darth Ewad.
{{Ak}}&mdash; Otóż, Feelu, mam dla Ciebie kilka ostatnich zleceń: będą one najtrudniejsze ze wszystkich. Namów Mace’a Windu aby przeszedł ze Skywalkerem na „ty”.
+
{{Ak}} Otóż, Feelu, mam dla Ciebie kilka ostatnich zleceń: będą one najtrudniejsze ze wszystkich. Namów Mace’a Windu aby przeszedł ze Skywalkerem na „ty”.
 
I rzeczywiście: Ewad udał się do świątyni Jedi i próbował konwersować z Mace’em.
 
I rzeczywiście: Ewad udał się do świątyni Jedi i próbował konwersować z Mace’em.
{{Ak}}&mdash; Tak więc &mdash; kontynuował Gunganin &mdash; jeśli się nie zgodzisz, zabiję Leię.
+
{{Ak}} Tak więc kontynuował Gunganin jeśli się nie zgodzisz, zabiję Leię.
 
Po wykonaniu tego rozkazu, Feel wrócił do biura kanclerza.
 
Po wykonaniu tego rozkazu, Feel wrócił do biura kanclerza.
{{Ak}}&mdash; Dobrze, dobrze. &mdash; Pochwalił go Sidious &mdash; teraz, kiedy mamy już eliksir, ożyw proszę Adi Galię, którą zabił kiedyś Griev. I zleć komuś zabicie jej.
+
{{Ak}} Dobrze, dobrze pochwalił go Sidious. Teraz, kiedy mamy już eliksir, ożyw proszę Adi Galię, którą zabił kiedyś Griev. I zleć komuś zabicie jej.
{{Ak}}&mdash; Może ją zabić mój syn?
+
{{Ak}} Może ją zabić mój syn?
{{Ak}}&mdash; Tak, tak, może, może. &mdash; Na słowa Pala Feel kierował się do drzwi. &mdash; Nie, nie, czekaj. To nie wszystko: zabij Runego Haaka, aby przestał być przydupasem Gunray’a.
+
{{Ak}} Tak, tak, może, może. Na słowa Pala Feel kierował się do drzwi. Nie, nie, czekaj. To nie wszystko: zabij Runego Haaka, aby przestał być przydupasem Gunray’a.
Tym razem Ewad udał się na Geonosisa, gdzie odrąbał Haakowi głowę.
+
Tym razem Ewad udał się na Geonosis, gdzie odrąbał Haakowi głowę.
{{Ak}}&mdash; O! A teraz wyślij Padmę Amidalę na jakąś niebezpieczną misję. Niech dowodzi niczym jakaś Jedi, dobrze?
+
{{Ak}} O! A teraz wyślij Padmę Amidalę na jakąś niebezpieczną misję. Niech dowodzi niczym jakaś Jedi, dobrze?
{{Ak}}&mdash; Tak jest, mistrzu! &mdash; Przytaknął Feel.
+
{{Ak}} Tak jest, mistrzu! przytaknął Feel.
{{Ak}}&mdash; A teraz, idź już. Idź. Nie chcę już z tobą konwersować. Muszę wydać rozkaz 66.
+
{{Ak}} A teraz, idź już. Idź. Nie chcę już z tobą konwersować. Muszę wydać rozkaz 66.
{{Ak}}&mdash; Ka&hellip; kanclerzu? &mdash; Zmartwił się Luck &mdash; Mace Windu jest na lądowisku, widzę go przez okno!
+
{{Ak}} Ka… kanclerzu? Zmartwił się Luck Mace Windu jest na lądowisku, widzę go przez okno!
{{Ak}}&mdash; Ach tak? No nic, schowajcie się pod stołem, i ani słowa!
+
{{Ak}} Ach, tak? No nic, schowajcie się pod stołem i ani słowa!
 
<center><small>''Ciąg dalszy nastąpi w następnej części: [[Przypadki mistrza Feela: Epizod 10 – Rozkaz wykonany|Rozkazie wykonanym]].''</small></center>
 
 
}}
 
}}
  +
[[Kategoria:Twin Story/Poza światem Gwiezdnych wojen/Opowiadania]]

Wersja z 18:08, 17 lip 2017


Dawno, dawno temu w odległej galaktyce....
Sw logo
Przypadki mistrza Feela: Epizod 09 – Przerwa więzienna



— Kanclerzu Feelu, kanclerzu Feelu! — rozległ się dźwięk w korytarzu.
— Co znowu?
— Au, ka… kanclerzu — kontynuował przestraszony Mas Amedda. — Och, Palpatine, Dooku, Maul i Shmi u… uciekli…
— Skąd uciekli? — dopytywał się mistrz Feel.
— No z więzienia, uciekli z więzienia, ach…
— I? Nie zawracajcie mi głowy, teraz gram w wojnę.
— Samemu? — zdziwił się Mas.
— Nie, holender, z separatystami: gram w wojnę klonów. Wiesz, pierwotnie grał za mnie Palpatine, ale teraz, gdy… — opowiadał mistrz Feel, jednak Amedda zdawał się być zaskoczony nadal. — No dobrze już, dobrze. Senator Aldebara zajmie się tobą.

∗ ∗ ∗


Na całym Coruscant wszczęto alarm. Każdy mieszkaniec, każdy, nawet Dex z baru, każdy poszukiwał Dartha Sidousa.
— Go nie tu ma — meldował Yoda.
— Nie widać go nigdzie, bzzz — przejmowała się Klementyna.
— Gdzie jest Palpatine? — pytała się wszystkich Leia Windu.
— Rawn rawn rawn, rawn — ryczała Pewna Wampa.

∗ ∗ ∗


— Tu jest, Darth Ewadzie — zameldował Palpatine, wchodząc do biura.
— I? A „g” mnie to obchodzi.
— Że… co? Nie chcesz, bym wrócił do więzienia?
— Chciałbym mieć święty spokój! — Feel przybrał zdenerwowaną minę.
— A więc grasz w wojny klonów, tak? — Palpatine wydawał się być radosny. — Pomogę Ci w tym, chcesz? — A że Feel się zgodził, Palpatine usiadł obok niego (na taboreciku) i zaczął mu wyjaśniać co nieco. — Więc na koniec wystaw Anakina i ich rozwal na Mustafarze.
— A Griev?
— Co „A Griev”? On się sam rozwali na Utapau. W każ’bądź razie wiem jedno: chcesz, bym wrócił do kicia?
— Wszystko mi jedno — powiedział Feel wyjmując swój holofon.
— W takim razie spraw, bym z powrotem był kanclerzem — Palpatine miał coraz to większą nadzieję. — Tak się składa, że Mas Amedda ma przy sobie odpowiednie świstki. Podpiszesz — będzie gites. Co ty na to?
— Dobra, dobra, ale dajże mi już spokój, człowieku — Feel złożył parafkę.
Jak się nieciężko domyślić, Palpatine wrócił do kanclerowania Republiką, a Feel wrócił do swoich codziennych spraw. Sheev oświadczył również, iż jako kanclerz zrzeka się bycia więźniem i zdejmuje z siebie wszelkie wyroki. Tymczasem Darth Schpanner opracowywał nowy sposób zgładzenia Ewada, jego największego wroga. Przebywał właśnie na Hothu, rozważając, jak go odpowiednio zaskoczyć tego Jedi.
— A jakie są twoje propozycje, droga Shmi? — spytał.
— No, nie jestem blondynką, ale moje pomysły są i tak głupie — zawstydziła się Skywalkera.
— No ależ powiedz, no powiedz.
— Myślałam, aby dać się uwięzić Tuskenom na Tatooine, a następnie dać się im zabić. Mogliby mi też zrobić takie dwie modne rany na policzku, coś w stylu Ezry Bridgera — powiedziała Shmi i w okamgnieniu wsiadła do myśliwca, chcąc się przedostać na Tatooine.
— Ach ci Kywalkerianie…
— Do masz nich coś? — zza ściany wyszedł Yoda, Feel, Aldebara i Luck.
Wtedy właśnie, pierwszy raz w życiu, Darth Schpanner poczuł się nieswojo. Nie ulegało wątpliwości, że został zaskoczony, nie miał zupełnie planu. Czy to oznaczało… czy to oznaczało jego klęskę? Był w kropce. Yoda wyszedł tak nagle… zawsze uważał się za potężnego Sitha, ale teraz? Teraz chyba nadszedł ten dzień, dzień, w którym zakończyć się miało wszystko, o co walczył, wszystko, na czym mu zależało. Miał przed oczami kanclerza, miał przed oczami lorda Maula, miał przed oczami hrabiego Dooku, miał przed oczami Yodę. Wszyscy mierzyli do niego mieczami…

∗ ∗ ∗


— Palpatine’ie, jakie jest twoje kolejne zadanie — spytał Darth Ewad.
— Otóż, Feelu, mam dla Ciebie kilka ostatnich zleceń: będą one najtrudniejsze ze wszystkich. Namów Mace’a Windu aby przeszedł ze Skywalkerem na „ty”. I rzeczywiście: Ewad udał się do świątyni Jedi i próbował konwersować z Mace’em.
— Tak więc — kontynuował Gunganin — jeśli się nie zgodzisz, zabiję Leię. Po wykonaniu tego rozkazu, Feel wrócił do biura kanclerza.
— Dobrze, dobrze — pochwalił go Sidious. — Teraz, kiedy mamy już eliksir, ożyw proszę Adi Galię, którą zabił kiedyś Griev. I zleć komuś zabicie jej.
— Może ją zabić mój syn?
— Tak, tak, może, może. — Na słowa Pala Feel kierował się do drzwi. — Nie, nie, czekaj. To nie wszystko: zabij Runego Haaka, aby przestał być przydupasem Gunray’a. Tym razem Ewad udał się na Geonosis, gdzie odrąbał Haakowi głowę.
— O! A teraz wyślij Padmę Amidalę na jakąś niebezpieczną misję. Niech dowodzi niczym jakaś Jedi, dobrze?
— Tak jest, mistrzu! — przytaknął Feel.
— A teraz, idź już. Idź. Nie chcę już z tobą konwersować. Muszę wydać rozkaz 66.
— Ka… kanclerzu? — Zmartwił się Luck — Mace Windu jest na lądowisku, widzę go przez okno!
— Ach, tak? No nic, schowajcie się pod stołem i ani słowa!

5492 bajty • Około 8 minut czytania