Star Wars Fanonpedia

CZYTAJ WIĘCEJ

Star Wars Fanonpedia
Nie podano opisu zmian
Znacznik: sourceedit
Nie podano opisu zmian
(Nie pokazano 1 pośredniej wersji utworzonej przez tego samego użytkownika)
Linia 1: Linia 1:
{{Autor|Ruski prosiaczek|real}}
+
{{Autor|Ruski prosiaczek|humor|real}}
  +
{{Opowiadanie|
Ścieżka, którą szliśmy byłakręta, ale trafiliśmy na pierwszy punkt podróży. Znależliśmy sklep Żabka, a pod nim dwóch ochroniarzy i żulów. Już chcieliśmy iść dalej, kiedy jeden z nich nas złapał.
+
{{A}}Ścieżka, którą szliśmy byłakręta, ale trafiliśmy na pierwszy punkt podróży. Znależliśmy sklep Żabka, a pod nim dwóch ochroniarzy i żulów. Już chcieliśmy iść dalej, kiedy jeden z nich nas złapał.
 
- Chcecie stąd iść?
+
{{A}}– Chcecie stąd iść?
  +
{{A}}– Tak
 
 
{{A}}– To musicie coś załatwić.
- Tak
 
 
{{A}}Powiedział, że puści nas wolno, jeśli pomożemy mu zrobić napad na sklep. Zgodziliśmy się od razu, bo coś tak drobnego nie może być przecież takie trudne. Gdy tylko spojrzeliśmy na ochroniarzy, od razu zauważyliśmy, że mają dwa promile. Leżeli bez ruchu
 
  +
}}
- To musicie coś załatwić.
 
 
Powiedział, że puści nas wolno, jeśli pomożemy mu zrobić napad na sklep. Zgodziliśmy się od razu, bo coś tak drobnego nie może być przecież takie trudne. Gdy tylko spojrzeliśmy na ochroniarzy, od razu zauważyliśmy, że mają dwa promile. Leżeli bez ruchu
 
 
DOKOŃCZĘ
 
   
  +
[[Kategoria:Opowiadania]]
 
[[Kategoria:TSoS/Opowieści]]
 
[[Kategoria:TSoS/Opowieści]]

Wersja z 10:36, 21 sie 2018

Artykuł humorystyczny[?]
690 bajtów • Około minuty czytania

Ścieżka, którą szliśmy byłakręta, ale trafiliśmy na pierwszy punkt podróży. Znależliśmy sklep Żabka, a pod nim dwóch ochroniarzy i żulów. Już chcieliśmy iść dalej, kiedy jeden z nich nas złapał.
– Chcecie stąd iść?
– Tak
– To musicie coś załatwić.
Powiedział, że puści nas wolno, jeśli pomożemy mu zrobić napad na sklep. Zgodziliśmy się od razu, bo coś tak drobnego nie może być przecież takie trudne. Gdy tylko spojrzeliśmy na ochroniarzy, od razu zauważyliśmy, że mają dwa promile. Leżeli bez ruchu