Star Wars Fanonpedia

CZYTAJ WIĘCEJ

Star Wars Fanonpedia
Advertisement
alternatywy są oznaczeniem domyślnym; nie można uzupełniać ich ręcznie!
6870 bajtów • Około 11 minut czytania

Scena pierwsza
Myśliwiec XY z Mirajane i Jekiem na pokładzie leci przez próżniowe otchłanie galaktyki. Wskakuje w nadprzestrzeń i pojawia się w innym miejscu. Jek przeciąga się na swoim miejscu wyraźnie zadowolony.


Jek 14
To była dopiero akcja. Nie wiedziałam, że Ciebie na to stać Mira.


Mirajane(macha ręką)
E, tam! Zrobiliśmy to razem.(wystawia pięść na "żółwika", a Jek z uśmiechem jej oddaje)Skoro już jesteśmy poza Zoh może warto, by było odwiedzić staruszka Yodę. Pewnie doskwiera mu samotność na odludnym Dagobah.


Jek 14(wzdycha)
Tak, stary mistrz Yoda. To chyba dobry pomysł.


Mirajane
A umiesz ustawić współrzędne tej planety, bo ja nie potrafię.(lekko się śmieje)


Jek 14
Może spróbuj wpisać w pulpit sterowniczy nazwę planety.


Mirajane przewraca oczami i coś wpisuje we współrzędnych i znowu statek wpada w nadprzesteń. Pod nimi znajduje się planeta Dagobah, z góry wyglądającą jakby była cała zielona. Kierują się w jej stronę i lądują na niej. Wysiadają ze statku i gdzieś idą. Wszędzie gdzie się nie spojrzeć widać lasy i bagna. Jek i Mira przedzierają się przez nie i w pewnym momencie dostrzegają chatkę Yody. Uśmiechają się i podchodzą do drzwi. Jek puka.


Jek 14
Halo. Czy ktoś tam jest?


Yoda(słabym tonem)
W domu jestem i wejść możecie.


Jek - lekko już zaniepokojony - otwiera drzwi i wchodzi razem z Mirą do wnętrza chatki. Na posłaniu leży już stary, schorowany Yoda. Mistrz Jedi patrzy się na nich nieco osłabiony, ale uśmiechnięty.


Yoda(kaszle)
Proszę no, kogo my tu mamy? Przyjaciele przyszli w śmierci mej godzinę.


Jek 14(posmutniały)
Jesteś chory?


Yoda(kiwa głową)
Zaiste. Mirajane. Tu chodź dziecko drogie.


Mirajane podchodzi do posłania Yody co jest trochę trudne, zważając na niewielkie rozmiary chaty. Udaje się jej jednak i kuca obok umierającego mistrza.


Yoda
Miło widzieć Cię, w tak ważnej dla każdej istoty godzinie.(zauważa zdziwioną minę Miry i się lekko na to uśmiecha)Dla tak młodej osoby zrozumieć trudno to pewnie, ale życie istoty nie kończy się na śmierci. Jak wiesz wszyscy jesteśmy połączeni przez Moc, a po śmierci się z mocą jednoczymy. Jednak to Ciebie nie dotyczy jeszcze. Młodą jesteś dziewczyną i życie przed Tobą całe jeszcze. Wiedz, że zawsze będę blisko z galaktyką, bo kto umiera jest blisko...(wzdycha i zaczyna zamykać oczy)zawsze i coś jeszcze je...


Yoda nie zdążył dokończyć zdania. Kładzie się kładąc głowę i zamyka oczy. Umiera. Mira patrzy na Yodę smutnym wzrokiem.


Mirajane
Mistrzu...(zaczyna płakać kładąc twarz na posłaniu gdzie leży Yoda, podnosi wzrok i widzi jak ciało Yody powoli znika, aż nic z niego nie zostaje)


Jek 14(stara się powstrzymać łzy)
Najpierw Ben, teraz Yoda.


Mira kieruje wzrok na Jeka. Wstaje i wychodzi z chatki. Jek idzie w jej ślady. Oboje widzą przechodzącego Luke'a Skywalkera.


Luke Skywalker(podejrzliwie krzyżuje ręce na torsie i unosi jedną brew patrząc na Mirę)
Kim jesteś?


Mirajane(chłodnym tonem)
Nie twoja sprawa.(odchodzi w stronę statku)


Luke Skywalker(patrzy się na Jeka z niezbyt bystrym spojrzeniem)
Kim ona jest?


Jek 14(mija rycerza Jedi i ciężko wzdycha)
Ehhhh...


Jek szuka Mirajane i odnajduje ją czekającą przy statku. Dziewczyna ma spuszczoną głowę, na której jest teraz biały kaptur. Klon do niej podchodzi.


Jek 14
Mira...?


Mira kiwa głową na znak, że słucha.


Jek 14
Mnie też go będzie brakować. Był ze mną w tych najcięższych chwilach i mnie wspierał. Galaktyka nigdy nie miała, nie ma i nie będzie mieć równie potężnego i utalentowanego Jedi jak on.(kładzie rękę na ramieniu Miry)Zdejmij ten kaptur.


Mirajane kiwa głową na zaprzeczenie i wsiada na pokład statku. Jek robi to samo. Statek startuje i odlatuje.


Scena druga


Przeniesienie akcji na statek Grabbali


Grabbala patrzy się na swoich łowców i robi im reprymendę.


Grabbala
Eh! Do niczego się nie nadajecie! A wiecie dlaczego?! Bo jesteście bandą głupków i głupiej smarkuli nie potrafiliście unieszkodliwić! Czy to takie trudne?!


Za huttem włącza się holoprojektor, z którego spogląda groźnie Darth Vader. Gdy Grabbala się odwraca i go widzi oniemiewa ze strachu i wrażenia.


Darth Vader
Czy mam "przyjemność" rozmawiać z Grabbalą, kuzynem Jabby?


Grabbala(z udawaną pokorą)
Tak, to ja. A co taka słynna i jednocześnie ważna persona chciałaby ode mnie?


Darth Vader(udaje, że myśli)
Drobną...przysługę, za którą Imperator jest gotów zapłacić naprawdę wysoką cenę.


Grabbala
O! Czyli będziemy współpracować? To po prostu przepysznie!(widok jest przeniesiony na lecący statek Grabbali)A wiesz co? Te twoje guziczki na pulpicie są super! Naprawdę! Też bym takie chciał, gdybym miał nosić zbroję.


Vader wydaje charakterystyczny odgłos, który wydaje przy wzdychaniu.


Scena trzecia


Przeniesienie akcji do statku Sojuszu


Kordi, Zander i Rowan wchodzą do centrum dowodzenia gdzie przebywa admirał Ackbar.


Zander Freemaker
Zakończyliśmy poranny patrol Panie Admirale. Nic się jak narazie nie dzieje.


Admirał Ackbar(podnosi wzrok)
To dobrze. Chcę byście kogoś poznali. To Jek 14.(wskazuje na Jeka, który podchodzi z uśmiechem do Freemakerów)Jego statek się zepsuł i dlatego zostanie tu na jakiś czas.


Rowan Freemaker(z uśmiechem)
Ale my już go znamy Panie Admirale.(podchodzi do Jeka)Cieszę się, że jednak przeżyłeś po tym ataku Naare. Jak się czujesz?


Jek 14(lekko markotnieje, ale wymusza uśmiech i patrzy na Rowan'a)
Dobrze.(odchodzi)


Rowan zauważa Mirajane, której twarz ukryta jest szczelnie pod kapturem. Nie odrywa od niej wzroku.


Rowan Freemaker(wskazuje na Mirę)
Panie Admirale. A kim jest ta dziewczyna?


Admirał Ackbar(rzuca spojrzenie na Mirę)
Nie wiem. Jej niestety nigdy na oczy na widziałem. Ale nie jest przeciwko nam, to wychowanka Jeka.


Rowan dalej patrzy się na dziewczynę. Ta na chwilę kieruje wzrok na Rowan'a, ale szybko odwraca wzrok i zaciska kaptur. Kieruje się do drzwi i wychodzi z centrum dowodzenia. Rowan patrzy się na zamknięte drzwi.

Advertisement